Szósty zmysł i osłony okienne
„Szósty zmysł” (1999) w reżyserii M. Nighta Shyamalana to dramat psychologiczny z elementami horroru. Produkcja otrzymała wiele nagród i znalazła się na liście 100 najlepszych amerykańskich filmów wszech czasów według American Film Institute. Od daty swojej premiery wciąż budzi emocje u Widzów i skłania do refleksji.
Akcja filmu rozgrywa się w pochmurnej Filadelfii. Fabuła skupia się na niezwykłej relacji psychologa dziecięcego (Bruce Willis) z chłopcem o imieniu Cole (Haley Joel Osment), który zdaje się cierpieć na zaburzenia psychiczne.
Praca zawodowa doktora Malcolma coraz częściej wdziera się do życia prywatnego małżeństwa Crowe (w jednej z początkowych scen lekarz zostaje postrzelony we własnym domu przez dawnego pacjenta). Psycholog w pełni poświęca się pracy, co staje się powodem jego małżeńskich problemów. Godzinami rozmawia ze swoimi nowym Pacjentem i analizuje zebrane materiały kosztem życia rodzinnego.
Natomiast Cole jest wysoce rozwiniętym jak na swój wiek ośmiolatkiem, wychowywanym przez matkę. Cierpi z powodu odejścia ojca i rozwodu rodziców, ale to nie jedyny problem młodego bohatera. Chłopiec często znajduje się w centrum wydarzeń, które swobodnie można nazwać paranormalnymi, a to wzbudza w nim (a także w jego bliskich) ogromny strach, z którym nie potrafi sobie poradzić. Pomiędzy Colem a psychologiem Malcolmem rodzi się szczera przyjaźń. Co więcej, okazuje się, że obaj mogą sobie wzajemnie pomóc.
Nie chcemy zdradzać nieoczekiwanego zwrotu akcji na końcu filmu (być może część naszych Czytelników jeszcze nie widziała „Szóstego zmysłu” – który z ręką na sercu polecamy!), dlatego w drugiej części artykułu skupimy się na tym, co najbardziej nas interesuje, czyli na osłonach okiennych 🙂
Aranżacje okienne w „Szóstym zmyśle”
Wnętrza prezentowane w filmie są urządzone w sposób klasyczny. Spotkamy tu zarówno ponadczasowe żaluzje poziome, jak i materiałowe rolety wolnowiszące. W ich towarzystwie nierzadko pojawiają się zasłony (lekkie, zwiewne albo wręcz przeciwnie – wzorzyste i drapowane, wykonane z grubych tkanin). Dopełnieniem aranżacji okiennych są również firanki oraz zazdrostki. Co więcej, w niektórych oknach prezentowanych od zewnątrz budynku zamontowano okiennice oraz żaluzje aluminiowe.
Stylowe rolety materiałowe
W łazience domu rodzinnego Cole’a główną rolę „grają” rolety materiałowe wolnowiszące w kolorze neutralnego beżu. Ten sam rodzaj osłony znaleźć można także w salonie i sypialni chłopca (tutaj towarzyszą im wzorzyste zasłony). Co ciekawe, rolety materiałowe (tym razem ciemnozielone) założono w drzwiach wejściowych do sklepu z antykami, prowadzonego przez żonę doktora Malcolma – Annę Crowe (graną przez Olivię Williams).
Eleganckie żaluzje aluminiowe
W takich miejscach, jak szkoła czy szpital, tradycyjnie zobaczymy poziome żaluzje aluminiowe. Mocno wyeksponowano je m.in. w klasie, do której uczęszcza Cole, a także w szkolnej bibliotece. Żaluzje pojawiają się również w sali szpitalnej, gdzie poddano ośmiolatka kilkudniowej obserwacji po tym, jak koledzy zamknęli go w ciemnym i ciasnym pomieszczeniu, wywołując w chłopcu traumę (dodatkowo Cole doznał uszkodzeń na ciele – rany na plecach).
Dzieło M. Nighta Shyamalana to kolejny filmowy przykład świetnego wykorzystania tradycyjnych osłon okiennych, które są spójne pod względem estetycznym z aranżacją poszczególnych typów przestrzeni. I przypominamy – jeśli jeszcze nie widzieliście „Szóstego zmysłu”, koniecznie nadróbcie zaległości!