AleRolety - Łódź
EKOLOGICZNE Z REGULACJĄ NASŁONECZNIENIA ELEGANCKIE

Scarface

Dekoracje okienne w filmie Scarface

„Człowiek z blizną” z 1983 r. to klasyka amerykańskiego kina gangsterskiego, a jednocześnie remake filmu Howarda Hawksa o tym samym tytule (1932). Dzieło Briana De Palmy opowiada o losach kubańskiego rzezimieszka Tony’ego Montany, w rolę którego wcielił się Al Pacino. Tony wraz z grupą emigrantów z Kuby przyjeżdża do USA, a dokładnie do Miami, gdzie czeka go błyskawiczna kariera w narkotykowym półświatku. Bohater szybko angażuje się w lokalną działalność przestępczą. Jako bliski współpracownik bossa Franka Lopeza (Robert Loggia) nawiązuje liczne kontakty z przestępcami. Z czasem zajmuje miejsce Franka, żeni się z jego kochanką Elvirą Hancock (Michelle Pfeiffer) i – jak na gangstera z krwi i kości przystało – opływa w luksusach.

[poniższy fragment zawiera kilka spoilerów fabuły]

Szczęście Tony’ego nie trwa jednak długo. Szybko wpada w kłopoty – podpada boliwijskiemu baronowi narkotykowemu Alejandro Sosie, jest ścigany przez amerykański urząd skarbowy, a na domiar złego ma na sumieniu zabójstwo przyjaciela Manny’ego Ribera (Steven Bauer), który wbrew woli Tony’ego związał się z jego siostrą Giną Montaną (Mary Elizabeth Mastrantonio).

[koniec fragmentu ze spoilerami]

„Człowiek z blizną” spotkał się z falą krytyki (w 1984 r. film otrzymał nawet nominację do Złotych Malin). Zdaniem krytyków dzieło autora „Carrie” szokuje brutalnością i bezkompromisowością. Realizm i zerwanie z wyidealizowanym obrazem gangstera prezentowanym m.in. w „Ojcu chrzestnym” Coppoli nie spodobały się szerokiej publiczności. Nie da się ukryć, że Tony Montana nie przebierał w środkach realizując swoje cele i za nic miał kodeks honorowy. Jednak z perspektywy lat „Scarface” zyskał miano filmu kultowego. Doceniono go za grę aktorską, muzykę oraz świeże podejście do tematu. Obraz De Palmy to zupełnie nowa odsłona gangsterskiej mitologii. Czy rzeczywiście zasługiwał na Złotą Malinę? Czy był aż nadto prowokujący? Odpowiedź pozostawiamy naszym Czytelnikom. Przypominamy jednocześnie, że „Człowiek z blizną” to film dla kinomanów o mocnych nerwach!

Osłony okienne w „Scarface”

W filmie De Palmy nowoczesność łączy się z klasyką, a przepych z prostotą. Doskonale widać to na przykładzie scenografii, w tym również osłon okiennych. Aranżacja okien oraz dużych przeszkleń stanowi istotne tło w wielu scenach filmu. Z jednej strony widzimy „tradycyjne” okna z roletami materiałowymi w skromnym domu rodzinnym Tony’ego Montany, z drugiej zaś bogato zdobione wnęki okienne oraz ściany działowe ze szkła przesłonięte nowoczesnymi verticalami.

We wnętrzach urzędowych i prywatnych mieszkaniach prym wiodą poziome i pionowe żaluzje, a także shuttersy. Stylowe verticale umieszczono także w witrynach ekskluzywnego salonu samochodowego.

Tradycyjne osłony okienne, w tym materiałowe rolety wolnowiszące, zasłony, zazdrostki i klasyczne firanki znaleźć można we wnętrzach domu, w którym żyją matka i siostra głównego bohaera. Te same elementy, ale w wersji „na bogato” zdobią okna w skąpanym w złocie i marmurach gabinecie Tony’ego. Pozłacane ciężkie zasłony, podobnie jak tron w którym przesiaduje tytułowy „człowiek z blizną”, dodają aranżacji blichtru.

W filmie De Palmy napotkamy różne rodzaje osłon okiennych. Zarówno miłośnicy minimalistycznych rozwiązań wnętrzarskich, jak i osoby, które lubują się w stylu klasycznym, glamour czy też art deco, znajdą tu coś dla siebie.

Po więcej inspiracji z osłonami okiennymi w roli głównej zapraszamy na https://rolety-warszawa.com.pl/.

Szósty zmysł i osłony okienne
Dekoracje okienne u mistrza suspensu